Jak się wymigać z delegacji?

Witam wszystkich, Mój pracodawca wymyślił dziś sobie, że pojutrze mam lecieć do Belgii na tydzień.
Pracodawca jest bucem, napruł mi sporo nerwów przez ostatnie lata i ostatnim co chcę zrobić to mu pójść na rękę, gdyż na to absolutnie nie zasłużył. Jest straszym Januszem i wiem, że wywinie się z opłacenia tych kosztów, które się da.
Podróż miałaby się odbyć samolotem.

Jakie mogą być sposoby (poza L4) na wywinięcie się z tej sytuacji, by nie zostać zwolnionym dyscyplinarnie za niewywiązanie się z obowiązków pracownika?

Z góry dzięki za jakieś ciekawe pomysły!